Pocałowałam basiora i spojrzałam mu w oczy.Postanowiłam zapytać go o to właśnie teraz.Odetchnęłam.
-Kochanie..-zaczęłam, nie wiedziałam jak to ująć w słowa
-Tak?-zmartwił się-Coś nie tak ślicznotko?Boli cię coś?
-No bo widzisz Steve..-podjęłam kolejną próbę-Ja chcę mieć szczeniaki..
Spojrzałam mu ponownie w oczy.Widziałam w nich mieszankę różnych uczuć.Wilk miał lekko otwarty pyszczek.Zapatrywał się we mnie jak posąg w ziemię.
< Steve co ty na to? :> >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz