- Hm... Myślę, że nasze jaskinie byłyby ciut przy małe. - stwierdziłem od razu - Pójdę od razu do Panther i się jej spytam, dobrze?
- Ok, będę tutaj czekała. -uśmiechnęła się słodko
Wyruszyłem więc do Alfy, a kiedy ją poprosiłem o większą jaskinię od razu się zgodziła. Uradowany wróciłem do swojej ukochanej, aby jej o tym powiedzieć.
- Panther mówiła, że ta jaskinia jest obok jeziora. - uśmiechnąłem się
- To dobrze. - odwzajemniła mój uśmiech - Może od razu przenieśmy tam szczeniaki. - zaproponowała
Pokiwałem głową po czym zaczęliśmy się pakować. Wilczki uważnie nam się przyglądały. Już po krótkim czasie ruszyliśmy do nowej jaskini. Było tam przepięknie, a zwłaszcza dużo miejsca. W środku płynęło małe źródełko, a całe pomieszczenie oddzielały dwie ściany co sprawiało, że były trzy pokoje.
- Zdecydowałem, że Rocky to jednak dobre imię dla waderki. - uśmiechnąłem się
<Tachiba?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz