Nagle poczułam ścisk w brzuchu.Zawyłam.
-Nic ci nie jest?-przestraszył się Tomas
-Nie.. nic, to tylko z głodu..
-Na pewno?
-Tak.. tak..
Szłam właśnie do wyjścia, kiedy znowu złapałam się za brzuch..
-Tach..-objął mnie Tomas gotów w każdej chwili pomóc
- Tomas..-spojrzałam na niego-To nie z głodu.. mam skurcze..
-Będziesz rodziła?!-zdumiał się, ale i trochę przestraszył
-Chyba tak...
< Tomas? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz