Poszliśmy więc na plaże, gdzie woda teraz była przyjemna i nagrzana od promieni porannego słońca. Piasek delikatnie łaskotał nas w łapki. Ułożyliśmy się wygodnie obok wody.
-Ale co musiałaś przemyśleć?-spytałem ciekawy
-Nie ważne...-spuściła głowę
-Oj ważne, ważne-uśmiechnąłem się zachęcająco- No dalej powiedz...
<Luna? ;p >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz