czwartek, 10 października 2013

Od Refella C.D. Rene

 Usłyszałem ja znowu. Przestałem się oddalać. Usiadłem. Moja rana pulsowała. Zacząłem się zastanawiać, czy ona tam wciąż jest. Wystawiłem nos z krzaków. Poczułem jej słodki zapach. Szybko się cofnąłem. Była tam. Rene... To piękne imię- pomyślałem. Znów zawyłem od kolejnego ugryzienia.
- Nie wolno ci.- szepnąłem sam do siebie, na tyle cicho że nikt nie mógł mnie usłyszeć. Usiadłem. To bolało. Przez pewien czas walczyłem w duszy sam ze sobą. Coś we mnie chciało do niej podejść, ale ja nie... bałem się. Że ją skrzywdzę. W końcu przegrałem. Podniosłem się i wyłoniłem z krzaków. Ledwo to zrobiłem upadłem. Moje zakrwawione łapy odmówiły posłuszeństwa. Zawyłem po raz kolejny. Wilczyca spojrzała na mnie zdziwiona. Przełknąłem ślinę i delikatnie się podniosłem.
- Jestem Refello.- szepnąłem. Nie mogłem mówić przez ból.

<Rene?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz