- Świetne wykonane, własnoręcznie robione...i ten pył w środku..Jestem zdumiony. - dalej wpatrywałem się i potrząsałem mieczykiem.
- Dobra, oddaj .. - zaśmiała się i wyciągnęła broń z moich łap.
- Ehh..ale łuku to za pewne nie używasz..
Wyciągnąłem swój i napiąłem cięciwę.
Trafiłem centralnie w środek jabłka wiszącego 16 metrów od nas.
- Wow, czego ty jeszcze nie umiesz.. - odparła zirytowana.
- Łatwiej wymienić to co umiem, walka na łapy, sztylety, miecze, jak widzisz potrafię strzelać z łuku, walczyć dzidą, moją specjalnością są sztuki walki oraz strategia.. - zaśmiałem się. - Sądzę, że niedługo trzeba będzie zapolować na zwierzynę, ale nie normalną lecz z mych światów..
< Sue xd ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz