-Steve proszę!-zaczęłam obficie płakać-Jeśli nie chcesz być ze mną, to nie bądź też z Violettą!W czym ona jest lepsza ode mnie?! Ja wierzę... wierzę, że umiesz kochać jak i wierzę, że potrafisz sprawić, aby nie cierpiała ani jedna - ja, ani druga - Violetta, ale żeby nie ranić nas obu i albo być ze mną, albo wogóle z żadną...
Odbiegłam od niego.Steve pobiegł za mną.
-Sue!-wołał-Sue!
Zatrzymałam się nad jeziorem, przysiadłam na kamieniu i zaczęłam łkać.Czułam się jakby ktoś rozszarpał mi serce na dwie części i wydarł z niego wszystko co szczęśliwe...
< Steve odpiszesz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz