niedziela, 6 października 2013

Od Steve C.D Sue

Po chwili złączyliśmy się ze sobą.On leżał nade mną, a ja pod nim.Stve liznął mnie po szyji, a ja go w policzek.Pocałował mnie bardzo namiętnie.Było przyjemnie.Współżyliśmy ze sobą jak prawdziwi partnerzy i żaden z nas nie chciał tego przerywać.
-Steve kocham cię i pragnę być tylko z tobą...-odetchnęłam
-Och ślicznotko..-uśmiechnął się łobuzersko i ugryzł mnie lekko w ucho
Ja poturlałam się na niego...

< Taka Cenzurka, dalej pisać nie będę xD >

Zasnęliśmy razem wtuleni w siebie mocno.Rankiem nadal się przytulaliśmy.
-Witaj ślicznotko.-to były pierwsze słowa jakie usłyszałam po odklejeniu oczu
Steve wtulał się we mnie a ja w niego.Basior pocałował mnie na dzień dobry, przewalił na mnie i obiął w pasie.
-Jak ci się spało kotku?-spytał szarmancko
Rozciągnęłam się i usiadłam.
Objęłam basiora w szyji i pocałowałam.
-Wspaniale.-odrzekłam
Nastała cisza, którą przerwał Steve:
-Sue mam do ciebie bardzo, ale bardzo ważne pytanie.-uklękł
Moje serce zaczęło bić jak oszalałe, a w oczach nuta nadziei.
-Tak Steve?-spojrzałam mu głęboko w oczy-O co chcesz mnie zapytać?
-Czy ty...?

< ♥♥Steve jakie pytanie mój łobuzie?♥♥ >

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz