- Niezręcznie tak jakoś - zaśmiałem się.
- Trochę - przyznała mi rację uśmiechając się słodko.
- Może przejdziemy się ślicznotko ? - zaproponowałem wilczycy.
- No czemu nie.. - znów machnęła mi przed oczyma tym cudownym ogonem. - to gdzie ?
- Tam gdzie łapy poniosą .. - odparłem z łobuzerskim uśmieszkiem.
< Ślicznotko ? ^^ >
- Trochę - przyznała mi rację uśmiechając się słodko.
- Może przejdziemy się ślicznotko ? - zaproponowałem wilczycy.
- No czemu nie.. - znów machnęła mi przed oczyma tym cudownym ogonem. - to gdzie ?
- Tam gdzie łapy poniosą .. - odparłem z łobuzerskim uśmieszkiem.
< Ślicznotko ? ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz