-No trudno, może kiedyś się tego jeszcze dowiem-odparłem po czym na moim pyszczku pojawił się przyjazny uśmiech.
Siedzieliśmy przez chwile znowu w ciszy.
-Co ty na to, aby przejść się teraz na wzgórza? Z nic fajnie widać zachód słońca. -zaśmiałem się
Wilczyca zamyśliła się przez chwilę po czym odparła :
<Kasumi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz