Zachichotałam cicho po czym się zarumieniłam.Wilk patrzył na mnie z uśmiechem.
-To na co czekasz?-zapytałam znów tym samym przyjemnym głosem, który był wręcz zachęcający-Błękitek jest dziś cały twój i tylko twój-odwzajemniłam jego uśmiech-Możesz z nim zrobić co tylko zechcesz-znów zachichotałam słodko patrząc mu w oczy.
Basior machał swym pięknym i puszystym ogonem.
<Steve? Heh, dobrze rozumiem xD . No to co ty na to opo. ? ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz