-Oj no zostań....-odparłam smutno
Panther nadal się nie odzywała do nas.Meo po woli podszedł do niej i spojrzał przepraszającym wzrokiem.Chciał chyba powiedzieć to samo co ja.Lirent siedział w ciszy obok swojej jaskini.
-Panther...proszę cie....-znów się odezwałam
<Panther ? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz