Wybraliśmy się więc od razu nad jezioro.
-Zapewniam Cię jeszcze raz, że w ogóle nie masz co się tym wszystkich martwić-uśmiechnąłem-to, że tam mi się podobasz, nie znaczy, że Cię kocham nie wiadomo jak-zaśmiałem się-W końcu muszę przyznać, że Violetta to po prostu pierwsza klasa.Ma wręcz cudowny charakter, zawsze uśmiechnięta, a te jej oczy... Wręcz brak mi słów.Ogólnie nie jestem wybredny-znów obdarowałem ją słodkim uśmiechem
Usiedliśmy wygodnie obok wody.Zacząłem patrzyć w swoje odbicie.
<Luna dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz