Bawiła, się ze źrebakiem dość długo, już dawno zauważyłam, że go nie ma, ale wiedziałam, że musi chwilę pobyć sam. Jednak zaczęłam się o niego martwić, poszłam go poszukać.Najpierw zajrzałam do jego jaskini, a potem na Księżycową Polanę.Następnie zajrzałam nad Potok Łez, był to mroczny odpowiednik mojego ulubionego jeziora.Siedział nad brzegiem i wpatrywał się w taflę wody.Skoro wiedziałam gdzie jest postanowiłam nie zawracać mu głowy i wróciłam do jaskini.W drodze powrotnej spotkałam Violettę, więc postanowiłam trochę z nią poplotkować, aż zeszło na temat pewnych dwóch wilków...
<Violu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz