Zanurzyłam się za Sezam pod wodę.Byłam profesjonalistką w dziedzinie pływania, więc szybko dogoniłam Sezam, ale nie zauważyłam skały i wilczyca mi umknęła.Popłynęłam za nią w stronę brzegu.Chwyciłam ją po prędce za ogon i pociągnęłam w dół, a sama wynurzyłam głowę.Chwilę potem z wody wyniosła się głowa Sezam.
-Łoż ty!-zawołała żartobliwie i ochlapała mnie wodą
Zrobiłam to samo.Chlapałyśmy się póki Sezam coś nie ugryzło w nogę i zawyła.
Przestraszyłam się lekko i przestałam pluskać.
-Wszystko okey?-spytałam
-Tak.-odrzekła-Może pójdziemy do sadu, nazbierać owoców?
-I ty tak zawsze?-zaśmiałam się i wyszłam szybko z wody
Sezam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz