niedziela, 29 września 2013

Od Luny C.D. Jacob

Byłam zdziwiona tym że Jacob przyjął to bez żadnych łez i ckliwości.
- Cieszę się że się nie gniewasz - powiedzałam uśmiechając się
- Nie ma sprawy, może się przejdziemy nad jezioro?
- Jasne - odparłam

<Jacob, jak to było dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz