- Jest jeden warunek....Jeśli wszystko będzie dobrze to będziemy cały czas razem, ale jak już mówiłem nie jestem jeszcze zbyt pewnie i jeśli jednak cię nie kocham po prostu rozstaniemy się dobrze? Więc nie bierz tego związku aż tak na serio.Teraz tak jakby mamy taki okres próby, dobrze?-spytał, nie byłam z tego do końca zachwycona, ale i tak się zgodziłam.
Poszliśmy spać u niego w jaskini.Kiedy się obudziłam Jasper jeszcze spał, wróciły do mnie wspomnienia wczorajszej nocy.Postanowiłam się przejść i wszystko przemyśleć.Wiedziałam, że jeśli nam nie wyjdzie to będziemy musieli się rozstać, ale była też szansa, że będziemy szczęśliwi.Moje łapy kierowały mnie do Słonecznego Gaju. Kiedy szłam zamyślona wpadłam na jakiegoś wilka.
- Oh, przepraszam - To była Violetta
- Oh nic się nie stało, dokąd idziesz?
- Tam gdzie mnie łapy poniosą
- Wyglądasz na zmartwioną, coś cię trapi? Czy znowu chodzi o Jaspera?
- Tak
- Opowiedz mi wszystko mam czas - opowiedziałam jej całą historię
<Violetta, co powiesz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz