-Mogę ja, z łatwością ją weźmiemy razem i za pomocą skrzydeł zaniesiemy do jaskini, co ty na to?-spytałem spoglądając na waderę
-Ok chodźmy
Razem wznieśliśmy się w powietrze.
Droga powrotna była dość trudniejsza, bo zwierzyna ważyła dość sporo.W końcu dotarliśmy na miejsce.
-Uf...ale się zmęczyłem....
-Ja też....-odparła Panthera
-To co teraz robimy?-zapytałem
Zbliżał się już wieczór po trochu.
<Panthera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz