Po kilku minutach razem dogoniłyśmy łanię.
-No i proszę.-uśmiechnęła się-Smacznego Sue.
Już chciała iść ale ją zatrzymałam.
-A ty nie jesz?-zapytałam-To też twoja zdobycz, razem ją upolowałyśmy, zresztą całej sama nie ziem.
Sezam pomyślała chwilkę, a potem rzekła:
-...
<Sezam?Sorry, brak weny.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz