czwartek, 26 września 2013

Od Tomasa C.D. Panthera

Leciałem spokojnie za wilczycą śmiejąc się cicho.Przecież wiadomo, że jestem szybszy, bo posiadałem o wiele większe skrzydła.Ale to przecież była Alfa, więc jakby się na mnie zdenerwowała mogłaby mnie nawet  wyrzucić z watahy.
Wylądowaliśmy w końcu jednocześnie obok Jaspera i Violetty śmiejąc się.
-Hehe, dawno się tak dobrze nie bawiłem-uśmiechnąłem się
Jasper tylko patrzył zdziwiony, bo jeszcze nigdy mnie takiego nie widział.Jednak bardzo szybko przybrałem normalny wyraz twarzy.

<Panther dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz